wtorek, 19 lutego 2013

Rady minimalisty

Wpis ten jest tłumaczeniem wpisu z bloga najsłynniejszego propagatora minimalizmu i zdrowego stylu życia Leo Babauty. Nazwał go „Radami dla moich dzieci” ale uważam, że to powinien to przeczytać każdy człowiek. Bo każdy weźmie dla siebie coś innego, coś, co w tej chwili jest mu najbardziej potrzebne.

„Jesteś wystarczająco dobry. Większość ludzi boi się coś robić tylko dlatego, że obawiają się, iż nie są wystarczająco dobrzy, boją się, że poniosą klęskę. Ale Ty jesteś wystarczająco dobry – naucz się tego i nie będziesz się bać nowych rzeczy, nie będzie się bać porażki, nie będziesz potrzebować niczyjej aprobaty. Będziesz zawsze akceptowany  - przez siebie. 

Wszystko czego potrzebujesz do szczęścia jest w Tobie. Wiele ludzi szuka szczęścia w jedzeniu, narkotykach, alkoholu, zakupach, imprezach, seksie… szukają szczęścia zewnętrznego. Nie zdają sobie sprawy, że szczęście nie jest po za nimi. Ono jest dokładnie tu, w Tobie: uważność, wdzięczność, współczucie, przewidywanie, umiejętność tworzenia i robienia czegoś znaczącego, nawet na minimalną skalę.

Możesz uruchomić własny interes. Jako młody człowiek myślałem, że muszę iść na studia, a później znaleźć zatrudnienie, że posiadanie własnego biznesu to domena bogatych ludzi. To wszystko nieprawda. Niemal każdy może otworzyć własny biznes, i choć prawdopodobnie na początku nie będzie ci szło rewelacyjnie, będziesz się szybko uczyć. I to będzie dużo lepsza nauka niż ta, którą dostaniesz na studiach.
Wszystkie wartościowe rzeczy jakich się nauczyłem to nie była wiedza ze studiów. Nauczyłem się tego przez praktykę.

I miałem naprawdę wspaniałych nauczycieli. Nie ma ich tylko w szkole, są wszędzie. Znajomy, którego spotkałem w pracy. Ludzie z Internetu. Moja mama, mój tata, rodzeństwo, dziadkowie, ciotki i wujowie. Moja żona. Moje dzieci. Porażki. Nauczyciele są wszędzie, wystarczy, że będziesz chciał się uczyć.
Wydawaj mniej niż zarabiasz. Najlepiej 30% mniej, jeśli dasz radę. Większość ludzi dostaje pracę i natychmiast wydaje pensję na kredyt samochodowy, kredyt mieszkaniowy, wysoką cenę wynajmu mieszkania, kupowanie przedmiotów i jedzenie w knajpach, używają kart kredytowych. Nic z tego nie jest konieczne. Nie wydawaj jeśli nie masz. Naucz się żyć bez tego. Naucz się być szczęśliwym gdy masz mniej. 

(…) Zdywersyfikuj swój dochód. Twoje przyszłe ja będzie Ci bardzo wdzięczne. 

Naucz się kochać zdrowe jedzenie. Tak naprawdę jest to kwestia przyzwyczajenia kubków smakowych, powoli, stopniowo. Naucz się gotować dla siebie. Wypróbuj kilka zdrowych, pysznych przepisów. 

Naucz się współczucia. Zaczynamy życie z bardzo egoistycznej perspektywy – chcemy to co chcemy. Ale współczucie to kwestia uzmysłowienia sobie, że nie jesteśmy wcale ważniejsi od innych, nie jesteśmy centrum wszechświata. Ktoś cię denerwuje? Wyjdź ze swojej małej muszelki i spróbuj zobaczyć jak innym mija dzień. Jak możesz im pomóc, żeby byli mniej zdenerwowani, mniej cierpiący?

Nigdy nie przestawaj się uczyć. Jeśli nauczysz się choć odrobinę każdego dnia z czasem wiedzy będzie coraz więcej. 

Czerp radość z bycia aktywnym. Pewnie, że siedzenie w Internecie jest fajne, jedzenie słodyczy i fastfoodu jest fajne, tak samo jak oglądanie telewizji czy granie w gry video. Ale wyjście z domu i gry ze znajomymi, ganianie za piłką, pływanie, wspinaczki są jeszcze fajniejsze. A na dodatek wspomagają zdrowe życie, serce jest zdrowsze, umysł bardziej skupiony i wypełniony energią. 

Nie bój się braku komfortu. Unikanie dyskomfortu jest bardzo częste, ale jest dużym błędem. Nauka, że trochę dyskomfortu jest ok., zmieni Twoje życie. 

Rzeczy, które Cię denerwują, tak naprawdę nie mają znaczenia. Spójrz z szerszej perspektywy: czy to będzie miało znaczenie za pięć lat? Najczęściej odpowiedź brzmi: nie. Jeśli brzmi: tak – zajmij się tym.
Ciesz się życiem. Nie tylko tak zwanymi przyjemnościami ale wszystkim i wszystkimi. Nieznajomym, których spotykasz w autobusie. Słońcem, które ogrzewa Ci twarz podczas spaceru. Cichym porankiem. Czasem z kochanymi osobami. Czasem w samotności. Oddechem gdy medytujesz. 

Medytuj.

Nie bój się popełniać błędy. To jedni z najlepszych nauczycieli. Naucz się czuć dobrze z błędami i naucz się uczyć na błędach. (…)

Nie potrzebujesz nikogo, żeby być szczęśliwym, ani nikogo do potwierdzania Twojej wartości. Nie potrzebujesz szefa, żeby Ci mówił, że jesteś świetny w tym co robisz. Nie potrzebujesz partnera/partnerki, żeby ci mówił, że jesteś urocza. Nie potrzebujesz akceptacji znajomych. Posiadanie bliskich osób, przyjaciół i znajomych jest wspaniałe, ale tak czy inaczej musisz wiedzieć KIM jesteś. 

Naucz się czuć dobrze ze zmianą. Zmiana to jedyna stała sprawa w życiu. Będziesz cierpieć trzymając się uporczywie czegoś jednego. Naucz się odpuszczać (pomaga w tym medytacja i mindfulness). Naucz się być elastycznym psychicznie. Nie tkwij w strefie komfortu, nie uciekaj przez czymś nowym i niekomfortowym. 

Otwórz swoje serce. Gdy jest otwarte, życie jest cudowne. Ludzie są wspaniali. Otwórz swoje serce, przygotuj się na rany, które w związku z tym mogą się pojawić, a będziesz doświadczać wszystkiego co najlepsze w życiu.

Niech miłość będzie nadrzędną zasadą. Sukces, samolubstwo (…) – to nie są najlepsze zasady na życie. Kochaj rodzinę, znajomych, współpracowników, obcych, siostry i braci w człowieczeństwie. Kochaj nawet tych, o których myślisz, że są Twoimi wrogami. Kochaj zwierzęta, które traktujemy jak pożywienie i przedmioty. I kochaj siebie".