tag:blogger.com,1999:blog-55983176305217635372024-03-28T00:19:47.905+01:00by życie miało sensto make your life meaningfulUnknownnoreply@blogger.comBlogger90125tag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-9878537958702226582024-01-06T01:39:00.001+01:002024-01-06T01:39:23.897+01:00Zaopiekuj się sobą<p> Mój e-book "Zaopiekuj się... sobą" <a href="https://drive.google.com/file/d/1_XEaBwtrGy3LxIDEAV-tiY5Pl7fUNgba/view?usp=drive_link" target="_blank">jest dostępny TUTAJ</a>, razem z innymi materiałami. </p><p><br /></p><p>Serdecznie polecam, ku przypomnieniu podstawowych dbań. I proszę pamiętać, że takie opiekowanie się sobą możliwe jest tylko z miejsca miłości. Inaczej może zamienić się w torturę. </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH8vkgcoSAb3xX4GSuKKzSqrac-D1UEHQGOEsaq8wnlQ7mNxoYTInnFOhJzJ5NCotLzen90xrXMJWAqf-nvB1xCaSQnAzTn9tL0Wxqc7LONQlZdbHpRmUeUPwGO26UswHSUa3SJZvZfLBMxqROEaLXQe864M4N2uJuxrRdh1UAC85mb5nuZ6HoCTKLm3U/s1486/Zrzut%20ekranu%202024-01-6%20o%2001.34.45.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1486" data-original-width="1082" height="463" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH8vkgcoSAb3xX4GSuKKzSqrac-D1UEHQGOEsaq8wnlQ7mNxoYTInnFOhJzJ5NCotLzen90xrXMJWAqf-nvB1xCaSQnAzTn9tL0Wxqc7LONQlZdbHpRmUeUPwGO26UswHSUa3SJZvZfLBMxqROEaLXQe864M4N2uJuxrRdh1UAC85mb5nuZ6HoCTKLm3U/w337-h463/Zrzut%20ekranu%202024-01-6%20o%2001.34.45.png" width="337" /></a></div><br /><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-7860056652686520672023-12-19T19:21:00.001+01:002023-12-19T19:21:22.853+01:00<p> <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wszystkie trzy fazy szkolenia BrainSpotting za mną. Powoli wprowadzam tę metodę do codziennej pracy. I za każdym razem na koniec sesji pada podobne stwierdzenie: co za podróż! Tak, Brainspotting gwarantuje niezwykłą podróż wgłąb siebie. Podróż, w której doświadcza się wszystkich kolorów i zagląda w niespodziewane często zaułki. Czy warto? No ba! </div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBJqaId65ywtwTqtqofyCUOTvX6dYEvzciQEzolsBKbkSFbo-8SB454PMeJEjLSQ2Qyw0PQknB4IhozclKKHhEp24_HtGJzzK03H1umiBi7RK2Ozij88KeZ4V9bhyroWkT8kAdNXhD5a6YTjtsUaqNNy1tD686meRZH7Z6Ly8hJP0-lKFZRGZK9Nv8zBY/s2020/faza3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1468" data-original-width="2020" height="233" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBJqaId65ywtwTqtqofyCUOTvX6dYEvzciQEzolsBKbkSFbo-8SB454PMeJEjLSQ2Qyw0PQknB4IhozclKKHhEp24_HtGJzzK03H1umiBi7RK2Ozij88KeZ4V9bhyroWkT8kAdNXhD5a6YTjtsUaqNNy1tD686meRZH7Z6Ly8hJP0-lKFZRGZK9Nv8zBY/s320/faza3.jpg" width="320" /></a></div><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcZCi8pM7wIHAx2_2tVNrlPM_Po_0Ke8dejEqMV_XjVfknvxmaSmJaG9FHPnncnD3wyLq-YUtmlx5XDqScmcnWOTvLHaRjH67FpPgXbEYgGg6hzfNdj1ex91UPtziB1RU5s1fVgvKIiCQlB_9RGcJEw6x3EkT1blQQi5wR_itpv82tiJNKjnZmptXwL_w/s841/Joanna%20Wrzes%CC%81niowska%20faza%202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="595" data-original-width="841" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcZCi8pM7wIHAx2_2tVNrlPM_Po_0Ke8dejEqMV_XjVfknvxmaSmJaG9FHPnncnD3wyLq-YUtmlx5XDqScmcnWOTvLHaRjH67FpPgXbEYgGg6hzfNdj1ex91UPtziB1RU5s1fVgvKIiCQlB_9RGcJEw6x3EkT1blQQi5wR_itpv82tiJNKjnZmptXwL_w/s320/Joanna%20Wrzes%CC%81niowska%20faza%202.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN1zru0ShNOLMOCLwzWGGelphVHLmNzkUi9Z4EGd3gcSytPBDBvpFjLFwzJWVAGPAhP60KA7ZqwOiV5o5MX889xYD4OVhCAR0EWm3x1A_y0CJ5qfhZBptD2Ga3lra30CkNvklp-tzsb8R9yPnZbwpSva02e9F89ORUXlkcVlKFDj2fHPiJktM27Ftfh6Y/s2020/Screenshot%202023-10-17%20at%2019.49.26.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1418" data-original-width="2020" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN1zru0ShNOLMOCLwzWGGelphVHLmNzkUi9Z4EGd3gcSytPBDBvpFjLFwzJWVAGPAhP60KA7ZqwOiV5o5MX889xYD4OVhCAR0EWm3x1A_y0CJ5qfhZBptD2Ga3lra30CkNvklp-tzsb8R9yPnZbwpSva02e9F89ORUXlkcVlKFDj2fHPiJktM27Ftfh6Y/s320/Screenshot%202023-10-17%20at%2019.49.26.png" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Joanna Wrześniowska</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Joanna Wrześniowska psycholog</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">psycholog online</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">terapia traumy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">rozwój potencjału</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br />Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-75695675877386041632023-08-23T21:35:00.001+02:002023-08-23T21:35:18.283+02:00WAKACJE<p> Ostatni raz byłam na wakacjach w maju ubiegłego roku. I były to bardzo nieudane wakacje. Ścigały mnie polskie sprawy, choć prosiłam, żeby nie ścigały. Nawet w miarę ciepłe już morze mnie wtedy nie ukoiło. Ale na szczęście mieszkam na wsi. Dzięki temu mam posmak wakacji na codzień. Mogę biegać rano na bosaka po rosie. Mogę podziwiać zamglone pola o wschodzie słońca. Mogę leżeć w południe na mojej ogrodowej sofie i słuchać jak pracują pszczoły. Wieczorem mogę upajać się zapachem maciejki, a w nocy podziwiać Drogę Mleczną, którą świetnie tu u mnie widać. </p><p>Ziemia uziemia. Daje poczucie gruntu pod nogami. Ziemia odczuwana przez skórę stóp, a nie podeszwy butów, dodaje pewności siebie i mocniejszego w sobie osadzenia. Leżenie na trawie i wsłuchanie się grasujące w niej owady pozwala wrócić do naturalnego stanu bycia jednym z przyrodą. I to jest kojące. Niezwykle kojące. </p><p>Ale praca psychologa i terapeuty jest niezwykle wyczerpująca. I nawet ta wspaniała ziemia nie jest w stanie w pełni regenerować mojego organizmu. Dlatego czas na wakacje. Wakacje trochę przewrotne, o czym wie każdy, kto pracuje na swoim - wakacje pracujące. Ale za to w innym miejscu, w innym powietrzu, w innym słońcu, w innym jedzeniu. To pozwala naładować akumulatory. I morze... jestem morskim człowiekiem. Morze daje mi energię, jakiej nic innego mi nie daje. Morze mnie regeneruje, regeneruje każdą komórkę mojego ciała. Ciepłe morze. Ciepły piasek. Jasne światło. </p><p>Tak więc <b>od 31 sierpnia do 30 września nie będę odbierać telefonu, ani smsów. Odpoczywając poza granicami UE będę dostępna na whats appie, signalu, telegramie, vibarze, mesengerze i mailu. </b></p><p>Proszę o tym pamiętać, jeśli ktoś będzie chciał w tym czasie się ze mną skomunikować :) Dziękuję! </p><p><br /></p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs3-0iH1-o2DGhraZ6csNJeoXrpUq1gUPNPT8T7FqvqiR6ryAQ0R_5FT7UyIQZ_2nbtjC24S0yKQHkyhDxTes3oumih3a9vyJEyA6xtrFVXBpj6Z0mRXFpEDaTy8kC4CXY8lOertTvYsmE6VC6V1yCrrzfYXLdT6G8tJ4ES9CnGvWzBpDoi6xyyeFb2bY/s4032/IMG_1173.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4032" data-original-width="3024" height="371" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs3-0iH1-o2DGhraZ6csNJeoXrpUq1gUPNPT8T7FqvqiR6ryAQ0R_5FT7UyIQZ_2nbtjC24S0yKQHkyhDxTes3oumih3a9vyJEyA6xtrFVXBpj6Z0mRXFpEDaTy8kC4CXY8lOertTvYsmE6VC6V1yCrrzfYXLdT6G8tJ4ES9CnGvWzBpDoi6xyyeFb2bY/w278-h371/IMG_1173.jpeg" width="278" /></a></div><br /><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-20683700587126179252023-02-23T13:16:00.002+01:002023-02-23T13:18:41.661+01:00Dzień .... Depresja ... Wybrór ... Depresja ... Decyzja ... <p> <span>Dzisiaj jest Dzień Walki z Depresją. Och, jak ja nienawidzę określenia "walka z depresją". Im bardziej walczymy, tym gorzej się czujemy. Walka z depresją jest jak walka z bagnami, czy ruchomymi piaskami. Im bardziej się staramy, tym głębiej w tym tkwimy. Dlatego warto odpuścić walkę. Zatrzymać się. Popatrzeć. Zobaczyć dokładnie czym jest ta depresja. Nie mówię, żeby od razu się z nią zaprzyjaźniać. Moja depresja przypomina cuchnącą, szarą szmatę, z którą chodziła woźna w mojej podstawówce w głębokiej komunie. Yyyyy... obrzydliwość. Ale z drugiej strony to jest właśnie moje doświadczenie. To jest moje odczuwanie. To są moje emocje, albo ich brak. To jest moje zamrożenie. Moje poczucie wyobcowania i absolutnego braku sensu życia. Moje. Własne. Więc patrzę na nie. Robię mu miejsce. Kieruję uwagę na to, co ważne. Sortuję myśli. Wybieram te, które mnie wspierają, dziękuję głowie za te, które mnie dołują. Gdy nie daję rady sama, proszę psychiatrę o wsparcie farmakologiczne, żeby przetrwać najtrudniejszy czas. Tak, wiem... łatwiej napisać niż zrobić. Ja pracuję ze swoją depresją od 12 lat... Była ze mną już wcześniej, ale wcześniej to właśnie była walka. Po każdej wygranej bitwie przez chwilę niosły mnie skrzydła zwycięstwa, ale potem znowu musiałam wejść na wojenną ścieżkę. A na wojnie zawsze są trupy. Chcesz być trupem? Walcz dalej. Chcesz żyć? Zatrzymaj się. Nie wiesz po co żyć? Ja też nie wiem, generalnie nie wiem. Ale momentami wiem. Bo moje psy. Bo promień słońca na kryształowej kulce i kolory na ścianie. Bo skowronek. Bo zapach asfaltu po deszczu. Bo piosenka "Let the sunshine in". Bo śmiech dzieci. Bo ciepły piasek na plaży. Bo truskawki i arbuzy. Bo satysfakcja, że choć tak koszmarnie nie miałam siły to jednak wstałam, popracowałam i nawet odkurzyłam podłogę. Depresja to wybór. Bo to Ty decydujesz, co z nią będziesz robić. Więc...? </span><br /><br /><span>Ps: na zdjęciu samo życie... zawsze w tu i teraz, z nadmiernymi emocjami, ale daje radę... choć ja nie zawsze; Yofek jest moim depresyjnym kanarkiem - gdy zaczynam czuć się źle, choć jeszcze sobie tego nie uświadamiam, ona zaczyna zachowywać się skandalicznie... ot, awersyjny strażnik zdrowia psychicznego ;-)</span></p><p><span> </span></p><p><span> </span></p><p><span> </span></p><p><span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGsFj5bJcADNhJBKKxkWeTIWuW62pdL26Ts2i_fJk-ipVtfcB4GtTJTu_-2YCb4yE6Ar5z68jPZ4auxsopEADsFzZymBbKSLEGGDeksIZ5hPQNBmP5SgOhO8qCbx98EZl_mqt1aBUYGiv8sEjhxGVW7ppYPgwveyZ0Nfe0cExGvAARxVZBHjxN7dCv/s1399/D30B411B-D551-4364-8FAF-B8EC20DBBF67.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1399" data-original-width="1399" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGsFj5bJcADNhJBKKxkWeTIWuW62pdL26Ts2i_fJk-ipVtfcB4GtTJTu_-2YCb4yE6Ar5z68jPZ4auxsopEADsFzZymBbKSLEGGDeksIZ5hPQNBmP5SgOhO8qCbx98EZl_mqt1aBUYGiv8sEjhxGVW7ppYPgwveyZ0Nfe0cExGvAARxVZBHjxN7dCv/w448-h448/D30B411B-D551-4364-8FAF-B8EC20DBBF67.jpeg" width="448" /></a></div><br /><p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-44109368100493353072022-10-13T16:52:00.006+02:002022-10-13T16:54:40.219+02:00Stary, lepszy EMDR<p> <span>Z ogromną przyjemnością informuję, że wreszcie doczłapałam na drugi poziom szkolenia EMDR i z sukcesem je ukończyłam. Nauczyłam się więcej niż myślałam. Nową wiedzę testuję na bieżąco na pacjentach i wszyscy jesteśmy zadziwieni efektami. Gdy nasza prowadząca część praktyczą powiedziała na wstępie, że EMDR jest terapią przyszłości, uśmiechnęłam się pod nosem z przekąsem. Wiem czym jest EMDR i nie jest on świętym graalem. Gdy się z nią żegnałam po szkoleniu pomyślałam: coś w tym jest. Wciąż uważam, że EMDR + ACT + Compassionate Inquiry to najlepsze możliwe (dla mnie i moich pacjentów) terapeutyczne trio, ale niewątpliwe EMDR urósł, dojrzał i przepięknie się rozwinął. Zapraszam więc nie tylko z traumami. Wystarczą nieprzyjemne objawy, albo diagnozy. I jedziemy z pracą! Ku bardziej znaczącemu życiu! </span></p><p><span> </span></p><p><span> </span></p><p><span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRbPvOIiKQ62FYJxuvEIUOZOZHuuQs2wQAsD8NiZviW0Cv8OadptTlJC-myjIaIUrDK-Th8FjPOLlSwTf3-GvxbsrUtEE5PjyOhlRX0OA56nQES7j2h68mddzIP41nGjy2NiVe3i1LPkf7Ovm_j7z0d-IwLAhwGgnxKCoXelEnTXji9vIUeqY9EPvR/s4032/IMG_1125.jpeg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3024" data-original-width="4032" height="353" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRbPvOIiKQ62FYJxuvEIUOZOZHuuQs2wQAsD8NiZviW0Cv8OadptTlJC-myjIaIUrDK-Th8FjPOLlSwTf3-GvxbsrUtEE5PjyOhlRX0OA56nQES7j2h68mddzIP41nGjy2NiVe3i1LPkf7Ovm_j7z0d-IwLAhwGgnxKCoXelEnTXji9vIUeqY9EPvR/w470-h353/IMG_1125.jpeg" width="470" /></a></div><p></p><p></p><p></p><p></p><p></p><p></p><p></p><p></p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p> </p><p>Joanna Wrześniowska</p><p>psycholog</p><p>terapeuta <br /></p><p>psycholog śledczy</p><p>terapeuta ACT</p><p>terapeuta EMDR</p><p>Compassionate Inquiry</p><p>Trening samowspłóczucia </p><p>terapia online</p><p>doświadczony psycholog <br /></p><p>terapia Siedlce </p><p>psycholog Siedlce<br /></p><p><br /></p><p> </p><p><br /> </p><p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-68724469731063627972022-08-22T22:48:00.006+02:002022-08-22T22:49:51.450+02:00Kiedy mindfulnes nie wystarcza<p>Znalazłam ten obrazek gdzieś w internecie. Nie pamiętam gdzie i nie pamiętam kiedy. Ale trafność tego mema wbiła mnie w fotel i zainspirowała do napisania niniejszego posta. <br /></p><p>Jak każdy psycholog z pewnym doświadczeniem zawodowym miewałam w pracy różne okresy. Gdy studiowałam psychologię śledczą, nagle zaczęli pojawiać się gabinecie pracownicy CBŚ, ABW, CBA. Kiedy rozstawałam się ze swoim partnerem nastąpił wysyp podobnych spraw: depresji porozstaniowych, toksycznych relacji, samotności. </p><p>A od mniej więcej pół roku gros moich pacjentów to ludzie, którzy zamiast od razu trafić do profesjonalnego pomagacza tułali się po różnych warsztatach, spotkaniach rozwojowych, szkoleniach, kręgach i innych podobnych wydarzeniach. Czy dlatego, że zawiesiłam w ogrodzie "evil eyes" chroniące przed złym, a dom ozdobiłam łapaczami snów? Nie wiem, może... </p><p>Wiem natomiast, że odczuwanie kosmicznej energii nie uzdrowi dziecięcej traumy odrzucenia. Wpuszczanie do serca złotego światła miłości nie podniesie zdeptanej przez świat samooceny. Kolejna godzina słuchania podcastu nie nauczy budowania satysfakcjonujących relacji. Dziesiąta książka psychologiczna nie zagłuszy pragnienia, by mama, czy tata wreszcie nas docenili. <br /></p><p>Nie chcę być źle zrozumiana. Nie ma nic złego w czytaniu książek, w warsztatach, kręgach, szkoleniach, spotkaniach rozwojowych, praktyce mindfulnesu i odczuwaniu kosmicznej energii. Każde zwrócenie się w stronę rozwoju jest więcej niż na wagę złota. </p><p>Nie można jednak oczekiwać, że tego rodzaju praktyki, miziające tak naprawdę nasze wnętrze niczym piórko kanarka, sprawią, że uporamy się z przekazywanymi przez pokolenia traumami i schematami, z wypracowanymi w ramach przetrwania w dzieciństwie mechanizmami obronnymi, które wtedy działały bezbłędnie, a teraz generują niepotrzebne cierpienie. Żeby sobie z tym poradzić trzeba zejść do najciemniejszych zakątków duszy i serca, rozgościć się tam choć mało powietrza, ciasno i śmierdzi i generalnie jest całkiem niefajnie i dopiero po dłuższym czasie odkurzania, przekładania i układania od nowa wychodzić powoli do świata i do światła. Powoli, żeby nie oślepnąć, nie zrobić krzywdy sobie i innym. Powoli, bo im dłużej żyliśmy z trudem, tym więcej trzeba czasu, żeby nauczyć się żyć z lekkością. I powoli w końcu, żeby docenić się za ogrom wykonanej pracy. </p><p>Jeśli w Twoim życiu nie dzieje się nic specjalnie trudnego - zgłębiaj siebie w każdej możliwej przestrzeni rozwojowej! To piękne doświadczenia, które zostają z nami na zawsze (nigdy nie zapomnę warsztatu z Olgą Szwajgier na przykład, do dziś dzięki niej bawię się i leczę głosem). Ale jeśli niesiesz jakiś ciężar, czujesz powiew cienia - nie marnuj czasu. Zgłoś się do "hardcorowego" psychologa, terapeuty, psychoterapeuty, który będzie Twoim czułym przewodnikiem w tej niesamowitej podróży... a później przyjdzie czas na warsztaty, kręgi i spacery po rozżarzonych węglach (jeśli będziesz nadal mieć na to ochotę). Ok? Wierzę, że dasz radę! </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJsQJAGwwWseDbQR6qJzIkY_c_LNF_DC6NkUXEOIAi0snLY3ooUv5Ey-IJ3rvrq5lbUFkJiG_zDyl5MtHEiEPgfd-JYK6N6RycvQddSKnVPhL8S0i8nNGqTNCz5I45TcfNqAYISk42ufX2Oonfvx48zRPvc-tcqYmGsTRIByIGw1Mu7UqeswGdJaeS/s1172/Screenshot%202022-07-22%20at%2002.10.39.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="742" data-original-width="1172" height="363" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJsQJAGwwWseDbQR6qJzIkY_c_LNF_DC6NkUXEOIAi0snLY3ooUv5Ey-IJ3rvrq5lbUFkJiG_zDyl5MtHEiEPgfd-JYK6N6RycvQddSKnVPhL8S0i8nNGqTNCz5I45TcfNqAYISk42ufX2Oonfvx48zRPvc-tcqYmGsTRIByIGw1Mu7UqeswGdJaeS/w572-h363/Screenshot%202022-07-22%20at%2002.10.39.png" width="572" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p><p>Joanna Wrześniowska</p><p>psycholog</p><p>psycholog śledczy</p><p>terapeuta ACT</p><p>terapeuta EMDR</p><p>Compassionate Inquiry</p><p>Trening samowspłóczucia </p><p>terapia Siedlce </p><p>psycholog Siedlce<br /></p><p><br /></p><p> </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-81756784340986273072022-07-25T22:27:00.005+02:002022-07-25T22:27:55.103+02:00Zapraszam na superwizję<p> Fajne wiadomości! </p><p>Zostałam zaproszona do poprowadzenia modułu dotyczącego praktycznego wykorzystania sześciu procesów ACT na <a href="https://www.humanitas.edu.pl/terapia_akceptacji_zaangazowania#faq_tab_19543" target="_blank">studiach podyplomowych na śląskiej uczelni Humanitas</a> plus udało nam się wreszcie z Bartkiem Kleszczem znaleźć dla mnie ciekawy temat na organizowaną przez niego <a href="https://www.youtube.com/watch?v=c2nqF6y4iaM&list=PLVoHLaTifXWMMiScRxbShz7-zuK7d81EB" target="_blank">online'ową konferencję</a> pod egidą "Uczę się ACT". </p><p>ACT praktykuję od 10 lat, a uważność od 41 lat, czyli od czasu kiedy moja mama, zafascynowana buddyzmem ZEN, posadziła mnie pierwszy raz na poduszce podczas session na Kamieńczyku. <a href="https://rinzaizen.pl/" target="_blank">Teraz mama jest mistrzynią ZEN</a>, a ja wykorzystuję swoje doświadczenia w pracy z osobami, które chcą, by ich życie miało znaczenie, które przeżyły traumy, które chcą coś zmienić dla siebie i dla swoich bliskich. </p><p>Coraz częściej zdarza mi się pracować z psychologami i chcąc nie chcąc zahaczamy o sprawy zawodowe, o kwestie związane z pacjentami, o ścieżki rozwoju zawodowego, a przede wszystkim o sposoby dbania o siebie w tym niezwykle wymagającym fachu, jakim jest wspieranie innych. </p><p>Biorąc pod uwagę fakt, że to już dziesięć lat z Terapią Akceptacji i Zaangażowania, doszłam do wniosku, że już czas oficjalnie dzielić się wiedzą i wspierać młodych (ciałem i/lub duchem) psychologów. Kocham ACT za to, że jest opensource'owy, a jego nauka nigdy się nie kończy. Dzięki ACT nauczyłam się żyć ze swoją depresją i lękami. Dzięki ACT robię, zamiast siedzieć w głowie i myśleć. Jak zawsze powtarzam: jestem praktykiem do bólu, bo stosuję ACT w swoim życiu i tym łatwiej mi uczyć tego podejścia do życia innych. </p><p>Tak więc z przyjemnością informuję, że od sierpnia 2022 zapraszam na <b>indywidualne spotkania superwizyjne dla psychologów i terapeutów</b>, którzy albo praktykują, albo chcą praktykować ACT, którzy potrzebują "spojrzenia z boku", wsparcia, oparcia, śmiechu, uśmiechu, wspólnoty łez, interwencji paradoksalnej i/lub zgryźliwego komentarza. Zapraszam online, a od września do mojego gabinetu w miejscowości Radzików-Oczki. </p><p><br /></p><p>Do zobaczenia! </p><p> </p><p> </p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpYJlp7_a3-gR0YwoWya6aQ2eX1vxKhxWIQFC3hFpaOln0JAMDqeCgt8gOOOXuTdZ31_TBww9ODMy0YIpjpRg6cwhzg-2GNnZe3ZNHFmlZAZb4rpOSDPymy9QIpQG0AJN3Ycc4IRQztGxxUlO5o_OSxpIRr6rDVgBZPXMHKeVNTabAdDCLqXsVD4b5/s1800/696EB34D-D351-4ABA-A5AC-0295DC5E676E.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1440" height="467" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpYJlp7_a3-gR0YwoWya6aQ2eX1vxKhxWIQFC3hFpaOln0JAMDqeCgt8gOOOXuTdZ31_TBww9ODMy0YIpjpRg6cwhzg-2GNnZe3ZNHFmlZAZb4rpOSDPymy9QIpQG0AJN3Ycc4IRQztGxxUlO5o_OSxpIRr6rDVgBZPXMHKeVNTabAdDCLqXsVD4b5/w373-h467/696EB34D-D351-4ABA-A5AC-0295DC5E676E.jpeg" width="373" /></a></div><br /><p><br /></p><p> </p><p> </p><p><br /></p><p> </p><p><br /></p><p><br /></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-2588780026329112072022-04-25T10:16:00.004+02:002022-07-25T17:30:43.485+02:00<p> <span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto">Gdy
robimy to, co kochamy, albo zmierzamy do robienia tego, gdy żyjemy
swoim własnym życiem, a nie życiem wymyślonym dla nas przez innych, gdy
jesteśmy w zgodzie ze sobą - to się nazywa szczęście i dobre życie.
Nigdy nie wiemy, czy decyzja, którą właśnie podejmujemy będzie na długą
metę właściwa. Ale możemy się nauczyć słuchać brzucha, a nie głowy. I
wtedy jest bardzo duża szansa na życie w pełnej zgodzie ze sobą. Czego
wszystkim serdecznie życzę.</span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"> </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC5xANY1j-6T38rBc5KY07UIm7jY1yAFJGRR0BqWels3MIXRVG2RUNrDey2t5gVejvYRRIWTX8UoxnXpMh3mEjP0-L_59AHGQS1l5DVuVw4lujgMDUqUVlfdoa3n36xPKbyB3J6bLjY_MbO1ZAlNoNVjGILH2xidi8S_tJNKD4dxP8WvSrJWrJPHDr/s1436/Screenshot%205782-08-24%20at%2010.07.30.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1436" data-original-width="1084" height="606" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC5xANY1j-6T38rBc5KY07UIm7jY1yAFJGRR0BqWels3MIXRVG2RUNrDey2t5gVejvYRRIWTX8UoxnXpMh3mEjP0-L_59AHGQS1l5DVuVw4lujgMDUqUVlfdoa3n36xPKbyB3J6bLjY_MbO1ZAlNoNVjGILH2xidi8S_tJNKD4dxP8WvSrJWrJPHDr/w458-h606/Screenshot%205782-08-24%20at%2010.07.30.png" width="458" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-52654032562569708782021-11-10T20:07:00.004+01:002021-11-10T20:07:57.568+01:00EMDR w prostych słowach<p> Nieoceniona Marzena Olędzka udzieliła wywiadu magazynowi Zwierciadło, w którym w prostych, żołnierskich słowach wyłożyła całą prawdę o EMDR. Gdy to czytałam śmiałam się w duszy, przypominając sobie szkolenie z Derekiem, gdzie Marzena asystowała i ich nacisk, by każdy z nas stworzył swoją własną opowieść na temat EMDRu dla Klientów. Moja brzmi dokładnie tak jak opowieść Marzeny. Usłyszałam. Zapamiętałam. Powtarzam. Cieszę się, że bez błędów i zniekształceń. </p><p>Serdecznie wszystkim polecam ten wywiad. Setki moich pacjentów, którzy przeszli EMDRowy proces i nauczyli się korzystać z dobrodziejstw ACTu prowadzą teraz znaczące życie wolne od obciążeń przeszłości. Co ważne, EMDR nie rozgrzebuje ran tak jak inne terapie. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że działamy na głębszym poziomie neuro, a nie na poziomie analizy angażującej sieci czołowo-ciemieniowe. </p><p> Poniżej link do artykułu: <br /></p><p><a href="https://zwierciadlo.pl/zdrowie/523692,1,emdr--terapia-leczenia-traum-i-zaburzen-lekowych.read?page_y=0#">https://zwierciadlo.pl/zdrowie/523692,1,emdr--terapia-leczenia-traum-i-zaburzen-lekowych.read?page_y=0#</a></p><p> </p><p> </p><p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhStWp6ne08vBlEQlqWeUot3sEzKiKwztaNqmuZgGr6whM90UUEI3S0eDDbiYHvbctOpeHXc95VPR0qkMTZBdEX1POQREo2gyZfjmAzcAgpY7fjWKpSxs04hqUUmNQ87VOYFkUtkTGtZLM/s2048/pexels-cottonbro-5435179.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1365" height="613" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhStWp6ne08vBlEQlqWeUot3sEzKiKwztaNqmuZgGr6whM90UUEI3S0eDDbiYHvbctOpeHXc95VPR0qkMTZBdEX1POQREo2gyZfjmAzcAgpY7fjWKpSxs04hqUUmNQ87VOYFkUtkTGtZLM/w408-h613/pexels-cottonbro-5435179.jpg" width="408" /></a></div><br /><p><br /></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-64735107072491037362021-11-08T12:18:00.004+01:002021-11-08T12:18:59.904+01:00Nowa perspektywa<p> <span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto">Gdy
patrzymy na twory naszej głowy (myśli, a za nimi emocje i uczucia) z
bliska, wydają się takie potężne, obezwładniające, przytłaczające.
Często trudne sytuacje stają się przez to trudniejsze, a ciemne czasy -
ciemniejsze. Wystarczy jednak zmienić perspektywę i zmienia się ogląd
tego, co generuje nasza głowa. Odzyskujemy decyzyjność, przejmujemy
inicjatywę i budujemy swoje życie w taki sposób, by było głęboko
znaczące. Bo tylko wtedy będziemy czuć satysfakcję na końcu drogi. Jak
odklejać się od myśli? Uczę w czasie terapii wykorzystującej założenia
psychologii kontekstualnej i narzędzia z nurtu trzeciej fali
behawioryzmu.</span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto">Zwolniły się 3 terminy: poniedziałek 10.00 i 11.00 oraz czwartek 9.00. Zapraszam. <br /></span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"> </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v b1v8xokw oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjrZak1K2Ct0taiXQwpav7mDWAh7L64tJjj7s3hyKESEmwECF3CyvciNSr0sPPz46VAmCsTZ56YdLWuVAAa915e4-VtDcrpXr5pwqEsiPR9R5bObu7VvyFh_WaEXytvlC57nZP10gNRE/s2048/mys%25CC%2581li.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="612" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJjrZak1K2Ct0taiXQwpav7mDWAh7L64tJjj7s3hyKESEmwECF3CyvciNSr0sPPz46VAmCsTZ56YdLWuVAAa915e4-VtDcrpXr5pwqEsiPR9R5bObu7VvyFh_WaEXytvlC57nZP10gNRE/w459-h612/mys%25CC%2581li.jpg" width="459" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-46984612280064901652021-09-11T09:55:00.003+02:002022-07-25T17:34:13.483+02:00UWAGA, Ważna Informacja<p>Uprzejmie proszę o kontaktowanie się ze mną TYLKO I WYŁĄCZNIE przez komunikatory internetowe, lub e-mail. Proszę nie dzwonić i nie wysyłać smsów. Do 15 października przebywam po za Unią Europejską i będę miała wyłączony telefon i smsy. </p><p>Serdecznie dziękuję za wyrozumiałość. </p><p> </p><p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGH7-AXN6tuYlDAvOPFNqJt32Qat9hQKfs7TwpXWv5jdxzIYiTPdOcSNmgo2r3vYi10oTI8KeFAOEeTgGkr3cUyTsZJiCLli-A_an05AKfDLklBCPCTi4J4tp81j7aHP5Ix6wY_m80oao/s1890/Zrzut+ekranu+5781-08-8+o+14.57.05.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1192" data-original-width="1890" height="367" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGH7-AXN6tuYlDAvOPFNqJt32Qat9hQKfs7TwpXWv5jdxzIYiTPdOcSNmgo2r3vYi10oTI8KeFAOEeTgGkr3cUyTsZJiCLli-A_an05AKfDLklBCPCTi4J4tp81j7aHP5Ix6wY_m80oao/w580-h367/Zrzut+ekranu+5781-08-8+o+14.57.05.png" width="580" /></a></div><br /><p></p><p><br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-80837989142041936542021-06-27T00:00:00.002+02:002022-07-25T17:34:21.973+02:00Sposoby na dobre życie <p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;">Ostatnio sporo czasu spędzam z moimi pacjentami nad rozważaniami o dobrym życiu. Każdy ma na to swój własny pomysł oczywiście, a im bardziej własny, tym bardziej mu przyklaskuję. Ale z nich wszystkich wyłania się kilka, czy kilkanaście elementów wspólnych. Możesz wziąć je pod rozwagę pracując nad nawiązaniem relacji ze sobą, taką/takim jaką/jakim jesteś. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Doceniaj swoje piękno. Każdy ma w sobie piękno, bez względu na to, co pokazują okładki, reklamy i celebrytki w social mediach. Doceniaj piękno swoich czynów, piękno swoich intencji, piękno swoich działań. Nie musisz zajmować się pięknem swojego ciała, bo ono ciągle się zmienia. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Doceniaj pracę swojego ciała. Zobacz jak małe są stopy, a jaki ciężar noszą przez cały dzień. Sprawdź jak zbudowane są twoje stopy, zobacz jaki to jest niesamowity mechanizm. Doceń swoje serce, które pompuje nieustająco krew. Doceń swoje płuca, bez których nie ma możliwości, by być tutaj. Doceń swój przeciwstawny kciuk! Ile razy dziennie o nim myślisz?</span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Nie martw się przyszłością! Albo się martw, ale pamiętaj, że to i tak niczego nie zmieni. Nie ma szansy, żeby przewidzieć wszystkie scenariusze. A jeśli coś ma ci się przytrafić, to stawiam kolejkę wszystkim moim pacjentom, że i tak teraz nawet ci to nie wpadnie do głowy. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Codziennie śpiewaj! Śpiewaj głośno! To najlepszy sposób na dotlenienie i wchodzenie w kontakt ze sobą. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Zrób listę rzeczy, których się boisz. Ustaw je od najmniejszego strachu do największego. Przynajmniej kilka razy w roku zajrzyj do niej i wychodź naprzeciw swoim strachom. Gdy zrobisz już wszystkie rzeczy, które miałaś na liście, zrób nową listę. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Uciekaj od ludzi, którzy tylko biorą, a nic nie dają. Uciekaj od ludzi, którzy cię nieustannie krytykują i od tych, którzy cię nieustannie komplementują. Nie jesteś ani totalnie beznadziejna, ani totalnie przewspaniała. Otaczaj się ludźmi, który po prostu są z tobą szczerzy. I ty też bądź szczera. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Zejdź z życiowej bieżni. Jedyną osobą, z którą warto się ścigać, to ty sama… ta z wczoraj. Ale też bez przesady… życie jest zbyt krótkie i zbyt pełne przeróżnych opcji, żeby zajmować się li tylko wyścigami. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Chwal się! Nie czekaj, aż zrobi to ktoś inny. To ty spędzasz ze sobą najwięcej czasu i to ty wiesz, kiedy robisz coś wystarczająco dobrze. Wtedy właśnie CHWAL SIĘ! </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"> Rozciągaj się! Spędź codziennie choć 10 minut na powolnym rozciąganiu. Wybierz taką formułę, z którą czujesz się najlepiej, bez względu na to, co jest akurat modne, albo co ćwiczą twoje koleżanki, albo co ktoś by chciał, żebyś ćwiczyła. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"> Jeśli zazdrość, to tylko ta motywująca do rozwoju! Innymi słowy: gdy poczujesz zazdrość, zadaj sobie pytanie: co zyskam w życiu jeśli pójdę za tym uczuciem. </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Nie bój się zmieniać, także w pracy zawodowej. Nie musisz przez całe życie robić tego samego. Nie ma nic złego w zmienianiu kariery, w zasadzie wygląda to jak super zabawa! </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"><br />Przez całe życie ucz się języków obcych. I niech będą z różnych rodzin. Nowe alfabety! Nowe struktury! Nowe zespoły neuronalne! Cóż za piękna profilaktyka chorób neurodegradacyjnych! I jaki szpan! </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;"> </span></span></p><p><span style="font-size: medium;"><span style="font-family: inherit;">Ciąg dalszy nastąpi! <br /><br /></span></span></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-70596731058085406292021-05-24T21:01:00.009+02:002021-05-24T21:01:00.248+02:00Jakie wartości w życiu<p> Gdy pierwszy raz spotkałam się z terminem "wartości" w psychologii, nie mogłam opędzić się od widoku "Boga, Honoru i Ojczyzny". Do dziś to we mnie rezonuje i za każdym razem zdziwiona jestem, że hasła osłuchane w dzieciństwie tkwią w głowie tak długo... w przeciwieństwie na przykład do tabliczki mnożenia! </p><p>Tak czy inaczej wartości to pewne cechy, które chcielibyśmy w sobie rozwijać, czy pielęgnować. Kierunki nadające naszemu życiu sens. Gdybyś była moją pacjentką, wiedziałabyś, że według mnie życie sensu nie ma, dopóki go sobie nie zrobimy. A wartości idealnie się do tego nadają. </p><p>Bardzo lubię w wartościach brak poprawności politycznej. Bo wśród popularnych wartości mamy i pracowitość i komfort rozumiany jako wygodne życie; i atrakcyjność fizyczną i działania na rzecz innych. Do wyboru, do koloru! </p><p>Kiedy już ustalimy które wartości najbardziej nas kręcą, zaczynamy powoli schodzić na ziemię. Zastanawiamy jak zachowuje się człowiek żyjący w zgodzie z daną wartością, co robi codziennie, co robi co tydzień. Jakie są jego cele. Bo cele to takie latarnie morskie, które się mija w swojej wartościowej podróży. I nagle robi się plan życia. A najciekawsze jest to, że bez względu na to jakie wartości wybierzesz, będą się one wzajemnie uzupełniać i wymagać będą bardzo podobnych działań. </p><p>Kiedy już znamy najmniejsze możliwe zachowania, które świadczą o tym, że żyjemy w zgodzie z naszymi wartościami zaczynamy zabawę w sprawdzanie. Co nam przeszkadza, żeby tak się zachowywać? Czy to czynniki zewnętrzne czy nasze wewnętrzne przekonania, trudne emocje, wspomnienia... I pracujemy nad akceptacją barier, albo gdy można je przepracować - nad ich przepracowaniem. </p><p>Z zewnątrz proces ten może wyglądać dość mechanistycznie, ale w rzeczywistości pełen jest zaułków, zakamarków i niespodzianek. Czasami wydaje mi się, że to taka psychoanaliza na ultramefedronie. Pojawiają się łzy. Pojawia się śmiech. I pogłębia się znajomość samego siebie. Uczymy się puszczać przeszłość, funkcjonalnie planować przyszłość, a przede wszystkim działać w tu i teraz. Wychodzić z głowy i działać. Bo tylko w ten sposób można zbudować dobre, znaczące i mające głęboki sens życia. <br /></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-65703324464516543802021-05-19T07:30:00.005+02:002021-05-20T12:10:23.062+02:00Jak budować swoją samoocenę<p> Każdy z nas tworzy opowieści na swój temat. Historie, mity, anegdoty. Nie ma w tym nic dziwnego. Mamy głowę, więc głowa myśli. Problem robi się wtedy, gdy utykamy w takich opowieściach. Bardzo często słyszę na sesjach: bo tak mam, taka jestem, zawsze tak było. I jest to główny argument przeciw dążeniu do zmiany, przeciw codziennej pracy nad sobą, przeciw tym malutkim kroczkom, które po czasie ułożą się w wielką podróż do siebie takiej, jaką zawsze chciałaś być. </p><p>Jak często w ciągu dnia myślisz, że taka właśnie jesteś? Leniwa, gnuśna, głupia, nieprzytomna, zmęczona, nieogarnięta... Za każdym razem, gdy pojawia się tego rodzaju myśl - zapisz ją. I postaraj się zauważyć jakie emocje masz w sobie w tym momencie. To jest pierwszy krok. Budowanie samoświadomości. Nauka przyglądania się swoim nawykowym ocenom. Łapanie dystansu do starej opowieści. Ona nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest. A Ty po prostu na nią patrzysz... jak na źdźbło trawy na łące, jak na nić pajęczyny, albo ślad po bucie w rozgrzanym asfalcie. </p><p>Aż przyjdzie taka chwila, że w głowie zaświta myśl: a wcale, że nie! Bo głowa jest bardzo przewrotna! I zacznie snuć wizje nowej Ciebie. Ale nie daj się złapać w tę pułapkę. Nie daj się uwieść nowymi opowieściami. Zacznij tworzyć rzeczywistość zgodną z Twoimi wartościami. Nie tę, której chce głowa. Tę, której chcesz Ty! </p><p><br /></p><br />Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-44705980636181331302021-04-30T23:10:00.003+02:002022-07-25T17:34:48.008+02:00zacznij teraz<p> <br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl0dRyHmb8aRt02umtRUo3VzVEeEJCilZq33OHo0TcdQQyrr8te2K_MEjVdID5FNpwYYv_9XFR02ChClSTAWdr1BbpM7uNt6JxK8gjXoE4U1fetnJ-zTmHrpmT61cuuZQS84e-w6s93zg/s976/Zrzut+ekranu+5781-08-2+o+14.29.54.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="958" data-original-width="976" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl0dRyHmb8aRt02umtRUo3VzVEeEJCilZq33OHo0TcdQQyrr8te2K_MEjVdID5FNpwYYv_9XFR02ChClSTAWdr1BbpM7uNt6JxK8gjXoE4U1fetnJ-zTmHrpmT61cuuZQS84e-w6s93zg/s320/Zrzut+ekranu+5781-08-2+o+14.29.54.png" width="320" /></a></div><p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-10849198069451190822021-04-29T15:19:00.004+02:002022-07-25T17:34:55.306+02:00Nie ma porażek<p> <span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto">Kiedy
wyjdziesz z trybu walki (z depresją, lękami, były mężem, dziećmi etc),
nagle okazuje się, że nie ma zwycięstw i porażek. Każde doświadczenie
pokazuje nam coś o nas samych i o naszym świecie. Wystarczy się na nie
otworzyć... </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"> </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa ht8s03o8 a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzZvsrrh_mbMaNtLkL7tRBI_-kXY8x_ICpDRjEtIBgElmrAyQRK3lRIB7V6OfiJKpDWiNdqH9zNaC7J7Yr1IByzQFhwA6ekyE8YIr3k_R6ynIfviMaY_ndfX6AgV-me0UUy-bt-RTd69c/s1725/nie+ma+poraz%25CC%2587ek.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1187" data-original-width="1725" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzZvsrrh_mbMaNtLkL7tRBI_-kXY8x_ICpDRjEtIBgElmrAyQRK3lRIB7V6OfiJKpDWiNdqH9zNaC7J7Yr1IByzQFhwA6ekyE8YIr3k_R6ynIfviMaY_ndfX6AgV-me0UUy-bt-RTd69c/w571-h392/nie+ma+poraz%25CC%2587ek.png" width="571" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-43007005682643109392021-03-20T19:00:00.026+01:002021-03-20T21:18:28.618+01:00Obiecaj sobie...<div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">Obiecuję sobie z okazji i bez okazji:</span></span></span></div><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- spędzać tak dużo czasu na pracy nad sobą i swoim życiem, żeby nie było już czasu na oceny, krytycyzm, narzekania i rozkminki,</span></span></span></div><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- rozpuszczać wszelkie przywiązania do tego, co wydarzyło się w przeszłości i w każdym trudnym wspomnieniu dostrzegać lekcję, a nie porażkę,</span></span></span></div><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- zostawić przeszłość w przeszłości, przyszłość w przyszłości i zacząć zauważać oraz doceniać swoje życie w tu i teraz, dokładnie w tym ułamku sekundy,<br /></span></span></span></div><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">
</span></span></span><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- zostawić wszystkie dramaty, toksyczne relacje i zachowania, które zatruwają moje życie i odciągają moją uwagę od tego, co naprawdę ważne,</span></span></span></div><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- zrobić miejsce w moim sercu na miłość, szczęście, spokój i wyciszenie,</span></span></span></div><div style="color: #666666; line-height: 16.08px; margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- budować swoje życie z przekonaniem, że moje wybory są moje, mam do nich pełne prawo i każda chwila jest dobra na zmianę,<br /></span></span></span></div><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">
</span></span></span><div class="text_exposed_show" style="color: #666666; display: inline; line-height: 16.08px;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- przysięgam sobie wierność w każdej minucie, autentyczność i uczciwość wobec siebie i że nigdy siebie nie zdradzę, by zadowalać innych ludzi,<br /></span></span></span><div style="margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">- obiecuję sobie nigdy nie rezygnować z siebie i ze swoich marzeń,<br /></span></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 1em; margin-top: 1em;"><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">Dzisiaj, właśnie teraz, zaczynam odbudowywać swoje życie, by było dokładnie takie jak chcę! <br /></span></span></span></div><span style="font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">.
</span></span></span></div><span style="background-color: white; font-size: medium;"><span><span style="font-family: trebuchet;">
</span></span></span>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-17306010201858640692021-03-10T21:05:00.000+01:002022-07-25T17:35:27.513+02:00Oddychaj...<p> <span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa fgxwclzu a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto">Bez
względu na to co się akurat dzieje w Twoim życiu, pamiętaj, żeby
oddychać. Świadomie. Ani głębiej, ani płycej. Ani szybciej, ani wolniej.
Świadomie.</span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa fgxwclzu a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"> </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa fgxwclzu a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"> </span></p><p><span class="d2edcug0 hpfvmrgz qv66sw1b c1et5uql oi732d6d ik7dh3pa fgxwclzu a8c37x1j keod5gw0 nxhoafnm aigsh9s9 d3f4x2em fe6kdd0r mau55g9w c8b282yb iv3no6db jq4qci2q a3bd9o3v knj5qynh oo9gr5id hzawbc8m" dir="auto"></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjveMCk5LGXP5420PkjG4xUP2meOvsnEPKSUF9ELzSCLDnbnUFHx14qpAK9jLnblLMidNB49jzKP1BMGXL-BFQg6Hwe3aJYCxffUF8tPKjI_GFXqefCfVN1OZvbExyvjXb-NKYA8wnGNfI/s2048/oddcyhaj.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjveMCk5LGXP5420PkjG4xUP2meOvsnEPKSUF9ELzSCLDnbnUFHx14qpAK9jLnblLMidNB49jzKP1BMGXL-BFQg6Hwe3aJYCxffUF8tPKjI_GFXqefCfVN1OZvbExyvjXb-NKYA8wnGNfI/w450-h300/oddcyhaj.JPG" width="450" /></a></div><br /> <p></p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-57792167046716717072020-08-29T20:03:00.001+02:002022-07-25T17:35:32.873+02:00Ból jest nieunikniony; cierpienie jest opcjonalne<p> </p><div class="entry-content" style="box-sizing: inherit; color: #554948; font-family: Montserrat, sans-serif; font-size: 18px; padding: 0px 3em 3em;"><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="border-bottom: 1px solid rgba(0, 0, 0, 0.07); box-sizing: inherit; font-size: 22px; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px 0px 34px; text-align: justify;"><amp-img alt="pain is inevitable text" class="alignleft wp-image-2619 size-full amp-wp-enforced-sizes i-amphtml-layout-intrinsic i-amphtml-layout-size-defined i-amphtml-element i-amphtml-layout" height="329" i-amphtml-auto-lightbox-visited="" i-amphtml-layout="intrinsic" layout="intrinsic" src="https://269497.smushcdn.com/1898498/wp-content/uploads/2013/11/3.png?lossy=1&strip=1&webp=1" srcset="https://269497.smushcdn.com/1898498/wp-content/uploads/2013/11/3.png?lossy=1&strip=1&webp=1 400w, " style="--loader-delay-offset: 251ms !important; border-style: none; box-sizing: inherit; display: inline-block; float: left; height: auto; margin: 0px 20px 20px 0px; max-width: 100%; overflow: hidden; position: relative; text-align: left;" width="400"><i-amphtml-sizer class="i-amphtml-sizer" slot="i-amphtml-svc" style="box-sizing: inherit; display: block; max-width: 100%;"><br /></i-amphtml-sizer></amp-img></p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">"Ból jest nieunikniony; cierpnie jest opcjonalne" - to stare buddyjskie powiedzenie, spopularyzowane zostało przez Harukiego Murakamiego. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Ból jest częścią życia. Nie musi rządzić twoim życiem. Cierpienie nie jest naturalną częścią życia. Sami to sobie robimy. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Umierają nasi bliscy. Tracimy pracę, tracimy domy. Chorujemy. Łamiemy kości. To jest życie. To boli. Gdy czujemy ten rodzaj bólu, nazywamy to właściwą odpowiedzią na wydarzenia życiowe, które bolą. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Gdy zrobisz kilka kroków wstecz i spojrzysz krytycznym okiem na swoje życie, zauważysz, że wymienione wyżej wydarzenia, na szczęście, nie przytrafiają się nam ani bardzo często, ani regularnie. A jednak niektórzy mają poczucie, że ból przejmuje panowanie nad ich życiem. To się nazywa cierpienie. Skąd ono pochodzi? Od ciebie!</p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Co to znaczy? Postaram się to wyjaśnić w lżejszy sposób. Gdybyśmy spotkali się miesiąc temu i kopnęłabym cię w piszczel, to by bolało. Czułbyś fizyczny ból w piszczelu. Mógłbyś też poczuć ból emocjonalny. Gdybyś potem spędził miesiąc na myśleniu "co za jędza!, dlaczego mi to zrobiła?" i rozpatrywałbyś w głowie różne warianty tego, co mi powiedz, gdy mnie spotkasz - to byłoby cierpienie. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Im więcej o tym myślisz, tym bardziej intensywne uczucia się pojawiają. Możesz zauważyć, że czujesz ogromną złość albo jesteś bardzo zdenerwowany za każdym razem, gdy o tym myślisz. Znowu to przeżywasz. Równie dobrze mogłabym być obok ciebie każdego dnia i każdego dnia kopać cię w piszczel. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Gdy coś takiego się wydarza, to nie ja sprawiam ci ból. Cierpisz, bo nie pozwalasz temu odejść. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Może myślisz, że to jest nie fair - dlaczego niby miałbyś pozwalać temu odejść?</p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">W perspektywie całego życia, takie wydarzenia nie są ważne. Ja nie jestem ważna. Są dużo większe rzeczy, których nie możesz kontrolować, a które sprawią ci ból. A inne rzeczy? Te małe rzeczy? Zapytaj sam siebie, czy naprawdę są tak ważne, żeby zajmować to bezcenne miejsce w twojej głowie i sprawiać, że będziesz się źle czuć? To jest ten moment, kiedy akurat masz kontrolę. Wybór, czy podążać za niefunkcjonalnymi myślami, czy zająć się tym co ważne należy do ciebie! Jeśli nie będziesz powtarzać w kółko tego co się wydarzyło, skupić się na tym, co ważne tu i teraz, nie wejdziesz w niepotrzebne cierpienie. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Kiedy coś cię rani, czujesz właściwy ból. Ten ból z każdą chwilą robi się coraz lżejszy. Pozwól mu wtedy odejść. </p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;"><br /></p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;"><br /></p><p class="amp-wp-7d27179" data-amp-original-style="text-align: justify;" style="box-sizing: inherit; margin: 0px 0px 34px; padding: 0px; text-align: justify;">Na podstawie dr Elaine Ryan</p></div>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-17135021817732097662020-08-19T16:59:00.000+02:002022-07-25T17:35:39.813+02:00Od Nowa<p> Bardzo długo mnie tu nie było. Powody były dwa, a drugi, jak łatwo się domyśleć, wynikł z pierwszego.</p><p><br /></p><p>Powód pierwszy to koszmarna ilość pracy w okresie pandemii. Nigdy nie pracowałam tak dużo. Nigdy nie pracowałam tak dużo pro bono. I choć czułam, że jest za dużo - nie umiałam odmówić, nie umiałam powiedzieć "nie", nie umiałam powiedzieć "stop". Aż moje ciało zdecydowało za mnie i... złamałam nogę. Było to na początku czerwca. Wciąż chodzę o kulach. Wciąż się rehabilituję. Wciąż nie mogę wrócić do pełnej siebie. </p><p><br /></p><p>Jaki z tego morał? Ano taki, że warto ćwiczyć asertywność. A gdy jest się pomagaczem, tak jak ja, warto przyjąć z pokorą fakt, że nie ma możliwości pomocy wszystkim. Bo jeśli ja stracę siły, to zamiast pomóc kilku, nie pomogę nikomu. </p><p><br /></p><p>Ta złamana noga będzie dla mnie lekcją na całe życie. Straciłam przez nią całe lato. Straciłam na jakiś czas możliwość pracy. Ale zyskałam czas, żeby poukładać się od nowa. Dlatego nie ma we mnie złości, czy frustracji (choć na początku oczywiście się pojawiły). Jest wdzięczność, bo wiem, że teraz moje życie będzie dokładnie takie, jak chcę żeby było. Z elastycznością, z miejscem na niewiadome, z przestrzenią na trudne. </p><p>Czego każdemu z całego serca życzę! </p>Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-81453836503429177262020-03-30T14:26:00.000+02:002020-04-02T00:27:37.745+02:00Pomoc kryzysowa<div class="" data-block="true" data-editor="ch0ui" data-offset-key="f04mg-0-0" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; white-space: pre-wrap;">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Czasami ludzie pytają mnie dlaczego w pracy wykorzystuję terapię ACT, niezbyt znaną, młodą, na pierwszy rzut oka trochę dziwną, a z pewnością wyrywającą ze strefy komfortu. ACT jest oparta na dowodach, oznacza to, że jej skuteczność została wykazana w badaniach. To ważne, bo kiedy mamy do czynienia z tak wrażliwym obszarem jak ludzka psychika, nie ma miejsca na eksperymenty. Ale ACT to także, a z mojego punktu widzenia - przede wszystkim, niezwykła wrażliwość, współczucie, empatia i... moje ukochane poczucie humoru. </div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Praktykując ACT otwieramy się na doznania, myśli, emocje, dajemy im miejsce i zajmujemy tym, co nadaje naszemu życiu sens - działaniem zgodnym z wartościami. </div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Nawet w ogromnych kryzysach można rozpoznać owe wartości i nauczyć się za nimi podążać, nie dając się złapać niefunkcjonalnym myślom, czy uwięzić poprzez uciekanie przed trudnymi odczuciami. </div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Dlatego właśnie wykorzystuję ACT we wspieraniu moich Pacjentów. </div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Ponieważ jednak nie wszyscy zdecydowali się na pracę online (choć ACT ma udowodnią skuteczność także w tej formie pracy), część wolnych miejsc przeznaczam na swój rozwój, a część dla osób, które nie radzą sobie z zamknięciem w domu, niepewnością finansową, trudnościami rodzinnymi. </div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
Zapraszam na bezpłatne interwencje kryzysowe oparte na terapii ACT. Jest to jedno spotkanie mające na celu wsparcie <span style="font-family: inherit;">i naukę radzenia sobie z myślami i emocjami w tym trudnym czasie.</span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<span style="font-family: inherit;">Oto terminy: </span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<span data-offset-key="f04mg-0-0" style="font-family: inherit;">poniedziałek, godz. 9.00 i 10.00, </span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f04mg-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<span style="font-family: inherit;">Zapraszam do rezerwacji miejsc przez kalendarz online na <a href="https://www.facebook.com/joannawrzeniowskapsycholog/" target="_blank">stronie na FB</a> i jednocześnie kontaktu przez wiadomość prywatną na FB</span> <span style="font-family: inherit;">z krótkim opisem problemu.</span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="ch0ui" data-offset-key="dm3j7-0-0" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; white-space: pre-wrap;">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dm3j7-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<span data-offset-key="dm3j7-0-0" style="font-family: inherit;">Spotkanie przez messenger, skype (jeśli będzie działał), facetime lub telefon.</span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dm3j7-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<span data-offset-key="dm3j7-0-0" style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dm3j7-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVPdogSUnLPODXiWbV2CDsuU-pcCPeGNhbZGHM0tGUxpjIGEvCXAd5m61iWiTDPGvqe93Kz34VyZBGCSOFH0z0HtToeekUo4YYazMOPQpo8Pd6feun-ZneL-aZ8746RH7rNVj2FagzIP0/s1600/34e.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="705" data-original-width="680" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVPdogSUnLPODXiWbV2CDsuU-pcCPeGNhbZGHM0tGUxpjIGEvCXAd5m61iWiTDPGvqe93Kz34VyZBGCSOFH0z0HtToeekUo4YYazMOPQpo8Pd6feun-ZneL-aZ8746RH7rNVj2FagzIP0/s320/34e.png" width="308" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dm3j7-0-0" style="direction: ltr; font-family: inherit; position: relative;">
<br /></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-18046803230344065362020-02-09T14:10:00.000+01:002020-02-09T14:10:03.143+01:00To słynne TU i TERAZ<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;">Małe rzeczy. Drobne przyjemności. Błysk światła na poręczy. Gorące powietrze z szybu metra. Zaśpiew ptaka o trzeciej nad ranem. Zapach asfaltu po deszczu. Jak często patrzysz w niebo? Jak często zatrzymujesz się, żeby docenić to co tu i teraz? Dobrego tygodnia <span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><img alt="" class="img" height="16" role="presentation" src="https://static.xx.fbcdn.net/images/emoji.php/v9/ted/2/16/2764.png" style="border: 0px; vertical-align: -3px;" width="16" /><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><3</span></span></span></span><br />
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZoBTtQWY_Y2h2Ck5_Inj6qbnK5gh-PjA3f8kivKLylcYW0NhyYlURzzpkMSwwSFtryLy1jb8rEvYEZPkrBOEo-G9CyeIljyfPlPmnrNghSp_PXlGDu-pHqTS_W3svSVy2YkF1NQXVMDw/s1600/tu+i+teraz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZoBTtQWY_Y2h2Ck5_Inj6qbnK5gh-PjA3f8kivKLylcYW0NhyYlURzzpkMSwwSFtryLy1jb8rEvYEZPkrBOEo-G9CyeIljyfPlPmnrNghSp_PXlGDu-pHqTS_W3svSVy2YkF1NQXVMDw/s400/tu+i+teraz.jpg" width="400" /></a></div>
<span aria-live="polite" class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" style="background-color: white; color: #1c1e21; display: inline; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 14px; line-height: 18px; outline: none; width: auto;" tabindex="0"><span class="hasCaption" style="font-family: inherit;"><span class="_47e3 _5mfr" style="font-family: inherit; line-height: 0; margin: 0px 1px; vertical-align: middle;" title="heart emoticon"><span aria-hidden="true" class="_7oe" style="display: inline; font-family: inherit; font-size: 0px; width: 0px;"><br /></span></span></span></span>
<div class="fbCommerceProductMiniListHscroll" id="fbPhotoSnowliftProductMiniListHscroll" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 13px;">
</div>
<div class="pts fbPhotoLegacyTagList" id="fbPhotoSnowliftLegacyTagList" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 13px; padding-top: 5px;">
<div style="font-family: inherit;">
</div>
</div>
<div class="fbPhotosPhotoButtons" id="fbPhotoSnowliftCallToActionButton" style="background-color: white; color: #1c1e21; cursor: default; display: inline-block; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 13px; position: relative; user-select: none;">
</div>
<div id="fbPhotoSnowliftPhotoFundraiser" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 13px;">
</div>
<div class="mvm fbPhotosPhotoOwnerButtons stat_elem" id="fbPhotoSnowliftOwnerButtons" style="background-color: white; color: #1c1e21; font-family: system-ui, -apple-system, system-ui, ".SFNSText-Regular", sans-serif; font-size: 13px; line-height: 20px; margin-bottom: 10px; margin-top: 10px;">
<div class="_51xa _3-8m _3-90" id="photosTruncatingUIButtonGroup" style="display: inline-block; font-family: inherit; margin-bottom: 4px; margin-right: 8px; margin-top: 4px; vertical-align: middle; white-space: nowrap;">
<i class="_3-8_ img sp_vcp7mr7CtTW_2x sx_429118" style="background-image: url("/rsrc.php/v3/yN/r/MK-IgAeQZWc.png"); background-position: 0px -17px; background-repeat: no-repeat; background-size: 17px 51px; bottom: 1px; display: inline-block; height: 16px; margin-right: 4px; position: relative; vertical-align: middle; width: 16px;"><u style="clip: rect(1px, 1px, 1px, 1px); height: 1px; left: auto; overflow: hidden; position: absolute; width: 1px;">produc</u></i></div>
</div>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-75556376395705156752020-02-05T22:20:00.000+01:002022-07-25T17:36:01.689+02:00Pewność siebie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhob5vXORpQkQMdjlsMV0x38m0klnXSvY-oa0-QjXE5bzaUlrCHqlv-sy7V8hyphenhyphenlF4xMc3Bg_j15MBvfzUbKwZNBvoqaIz5H3bLq9DmDnjiMi4yTfuaYcHpo13rpu3FGNK10dwcFwTixsf8/s1600/pewnos%25CC%2581c%25CC%2581+siebie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhob5vXORpQkQMdjlsMV0x38m0klnXSvY-oa0-QjXE5bzaUlrCHqlv-sy7V8hyphenhyphenlF4xMc3Bg_j15MBvfzUbKwZNBvoqaIz5H3bLq9DmDnjiMi4yTfuaYcHpo13rpu3FGNK10dwcFwTixsf8/s400/pewnos%25CC%2581c%25CC%2581+siebie.jpg" width="400" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-54141551043011039542020-01-26T20:12:00.002+01:002022-07-25T17:36:08.926+02:00Kupowanie jako radzenie sobie z niepewnością<div style="font-family: Georgia, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px;">
Dlaczego mamy tak dużo rzeczy? Dlaczego mamy tak dużo niepotrzebnych rzeczy? Większość z tego, co kupujemy, kupujemy z powodu jednego uczucia: niepewności. To ta siedząca głęboko niepewność na temat przyszłości i tego, co dzieje się w tym momencie. To niepewność, którą czujemy przez cały dzień, każdego dnia, w różnym stopniu. To przez nią rozwijają się w nas poczucie lęku, stres, napięcie, zmartwienia, a nawet złość. To przez nią odkładamy to, co mamy zrobić na później, to przez nią nie możemy zabrać się za wprowadzanie w życie funkcjonalnych nawyków.<br />
<br />
Pomyśl o takich sytuacjach:<br />
<br />
Wybierasz się w podróż, pojawia się zdenerwowanie w związku z tym. Siadasz do komputera, robisz mały riszercz i kupujesz kilka "niezbędnych" na wyjazd rzeczy. Dzięki temu czujesz się pewniej, jesteś przygotowany do wyjazdu.<br />
<br />
Niedługo bierzesz udział w konferencji, powoduje to pojawienie się lekkiego lęku. Kupujesz więc nową koszulę/krawat/skarpetki/myszkę do komputera i czujesz się wreszcie dobrze przygotowany.<br />
<br />
Znalazłeś nowe hobby, nie do końca jeszcze wiesz co robisz, czujesz więc sporo niepewności. Spędzasz godziny w internecie czytając fora i poradniki, po czym zamawiasz wszystkie potencjalnie potrzebne przedmioty. Masz poczucie, że spokojnie możesz rozwijać swoją nową pasję.<br />
<br />
Wydajesz przyjęcie i troche cię to stresuje. Kupujesz więc kolejne rzeczy, żeby mieć poczucie, że przyjęcie się uda.<br />
<br />
Twoje życie pełne jest rozproszeń i niepewności, prokrastynujesz i zamiast robić to, co ważne, kupujesz w internecie kolejną książkę, której nie przeczytasz, garnek nowej generacji, niezbędny w tym sezonie nowy model czapki z pomponem, czy kurs online, do którego zajrzysz tylko raz. Czujesz się lepiej, masz wrażenie, że przecież inwestujesz w siebie, rozwijasz się, ogarniasz najnowsze trendy...<br />
<br />
Długo by można jeszcze wymieniać, ale mam nadzieję, że łapiesz już o co chodzi. Niepewność wzbudza potrzebę kontroli, dzięki której pojawi się coś na kształt poczucia pewności.<br />
<br />
Szukamy magicznego sposobu, dzięki któremu wreszcie będziemy mieli kontrolę i poczucie bezpieczeństwa, ale on nie istnieje. Życie jest niepewne. Taka jego natura. Musimy więc zaakceptować tę niepewność. I wtedy będziemy mogli nadać życiu sens, nasz sens, nie sens dyrektorów marketingu.<br />
<br />
Gdy zaakceptujemy tę niepewność, gdy zobaczymy ją w całej krasie, gdy ją nazwiemy, obejrzymy ze wszystkich stron, zaczniemy czuć się z nią w miarę pewnie - zniknie przymus kupowania.<br />
<br />
<br /></div>
<h3 style="font-family: Georgia, Helvetica, Arial, sans-serif;">
Praktyka otwierania się na niepewność i życie z małą liczbą rzeczy</h3>
<div>
<br /></div>
<div style="font-family: Georgia, Helvetica, Arial, sans-serif; font-size: 13px;">
Wyobraź sobie, że masz naprawdę mało. Masz w mieszkaniu podstawowe meble i minimum przedmiotów, jesz proste jedzenie, nie siedzisz w mediach społecznościowych, pracujesz, czytasz, spacerujesz, może uprawiasz jakiś sport, angażujesz się w tworzenie sztuki, spędzasz czas z ludźmi, których kochasz. Medytujesz, pijesz herbatę, albo wodę z cytryną. Żyjesz życiem prostym i pięknym w swojej prostocie.<br />
<br />
I nagle pojawia się niepewność. Bo zawsze w końcu się pojawi. Masz jakiś ważny wyjazd, wystąpienie, imprezę, nowy projekt. Czujesz niepewność i swego rodzaju zagrożenie. Oto co możesz zrobić, zamiast rzucać się w wir zakupów:<br />
<br />
1. zauważ potrzebę kupienia czegoś (albo chęć prokrastynowania, czy kontrolowania wszystkiego),<br />
2. zauważ, że pod tą potrzebą siedzi i udaje, że go nie ma, poczucie niepewności,<br />
3. zamiast dawać nura w realizowanie potrzeby kupna czegoś, zatrzymaj się, usiądź i popatrz na tę niepewność przez minutę, dwie, trzy...<br />
4. przenieś uwagę na fizyczne odczucia związane z niepewnością: gdzie one są, jest jedno czy jest ich więcej, są na wierzchu czy głęboko, są ciężkie czy lekkie, ruszają się czy nie...?<br />
5. zostań z tymi odczuciami (albo odczuciem) i zadawaj sobie milion pytań na jego temat,<br />
6. oddychaj to tego odczucia,<br />
7. zobacz, że jest to tylko odczucie, nic więcej i nic mniej, pewne doświadczenie, nic od czego musisz uciekać, co musisz nienawidzieć, odpychać, czy ukrywać,<br />
8. zobacz, że możesz z tym po prostu być, bez oceniania, z pewną nawet otwartością,<br />
9. gdy poczujesz, że potrzeba minęła - wróć do swoich zajęć.<br />
<br />
Wdrażając w życie powyższe kroki, zobaczysz po pewnym czasie, że wcale nie musisz tyle kupować. Ba! zobaczysz, że wiele przedmiotów, które już masz są zupełnie zbędne. Odzyskasz połączenie z tym co ważne i będziesz mógł/mogła dać uwagę i czas tym, których kochasz i którzy kochają ciebie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
na podstawie Leo Babauta, Jo Wrześniowska</div>
Unknownnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5598317630521763537.post-2407801711500933122020-01-26T18:12:00.000+01:002022-07-25T17:36:14.737+02:00Bądź jak pogoda...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnhFiYr3tsxIThZ6pq8dw6EHLZVYoBC7WNw9JWdMuDTJv-D3uirnmkHOK6OV99nQSzpFTT3sObnHMTdRKGiET_6ND9ZBeNgSX2-j1kBEl-S-PO60gS-V_aZEORwRWQV7qDsbrGlljx5os/s1600/deszcz.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1237" data-original-width="1193" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnhFiYr3tsxIThZ6pq8dw6EHLZVYoBC7WNw9JWdMuDTJv-D3uirnmkHOK6OV99nQSzpFTT3sObnHMTdRKGiET_6ND9ZBeNgSX2-j1kBEl-S-PO60gS-V_aZEORwRWQV7qDsbrGlljx5os/s640/deszcz.jpeg" width="616" /></a></div>
<br />Unknownnoreply@blogger.com