czwartek, 13 października 2022

Stary, lepszy EMDR

 Z ogromną przyjemnością informuję, że wreszcie doczłapałam na drugi poziom szkolenia EMDR i z sukcesem je ukończyłam. Nauczyłam się więcej niż myślałam. Nową wiedzę testuję na bieżąco na pacjentach i wszyscy jesteśmy zadziwieni efektami. Gdy nasza prowadząca część praktyczą powiedziała na wstępie, że EMDR jest terapią przyszłości, uśmiechnęłam się pod nosem z przekąsem. Wiem czym jest EMDR i nie jest on świętym graalem. Gdy się z nią żegnałam po szkoleniu pomyślałam: coś w tym jest. Wciąż uważam, że EMDR + ACT + Compassionate Inquiry to najlepsze możliwe (dla mnie i moich pacjentów) terapeutyczne trio, ale niewątpliwe EMDR urósł, dojrzał i przepięknie się rozwinął. Zapraszam więc nie tylko z traumami. Wystarczą nieprzyjemne objawy, albo diagnozy. I jedziemy z pracą! Ku bardziej znaczącemu życiu! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Joanna Wrześniowska

psycholog

terapeuta

psycholog śledczy

terapeuta ACT

terapeuta EMDR

Compassionate Inquiry

Trening samowspłóczucia 

terapia online

doświadczony psycholog

terapia Siedlce 

psycholog Siedlce


 


 

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

Kiedy mindfulnes nie wystarcza

Znalazłam ten obrazek gdzieś w internecie. Nie pamiętam gdzie i nie pamiętam kiedy. Ale trafność tego mema wbiła mnie w fotel i zainspirowała do napisania niniejszego posta.

Jak każdy psycholog z pewnym doświadczeniem zawodowym miewałam w pracy różne okresy. Gdy studiowałam psychologię śledczą, nagle zaczęli pojawiać się gabinecie pracownicy CBŚ, ABW, CBA. Kiedy rozstawałam się ze swoim partnerem nastąpił wysyp podobnych spraw: depresji porozstaniowych, toksycznych relacji, samotności. 

A od mniej więcej pół roku gros moich pacjentów to ludzie, którzy zamiast od razu trafić do profesjonalnego pomagacza tułali się po różnych warsztatach, spotkaniach rozwojowych, szkoleniach, kręgach i innych podobnych wydarzeniach. Czy dlatego, że zawiesiłam w ogrodzie "evil eyes" chroniące przed złym, a dom ozdobiłam łapaczami snów? Nie wiem, może...

Wiem natomiast, że odczuwanie kosmicznej energii nie uzdrowi dziecięcej traumy odrzucenia. Wpuszczanie do serca złotego światła miłości nie podniesie zdeptanej przez świat samooceny. Kolejna godzina słuchania podcastu nie nauczy budowania satysfakcjonujących relacji. Dziesiąta książka psychologiczna nie zagłuszy pragnienia, by mama, czy tata wreszcie nas docenili.

Nie chcę być źle zrozumiana. Nie ma nic złego w czytaniu książek, w warsztatach, kręgach, szkoleniach, spotkaniach rozwojowych, praktyce mindfulnesu i odczuwaniu kosmicznej energii. Każde zwrócenie się w stronę rozwoju jest więcej niż na wagę złota. 

Nie można jednak oczekiwać, że tego rodzaju praktyki, miziające tak naprawdę nasze wnętrze niczym piórko kanarka, sprawią, że uporamy się z przekazywanymi przez pokolenia traumami i schematami, z wypracowanymi w ramach przetrwania w dzieciństwie mechanizmami obronnymi, które wtedy działały bezbłędnie, a teraz generują niepotrzebne cierpienie. Żeby sobie z tym poradzić trzeba zejść do najciemniejszych zakątków duszy i serca, rozgościć się tam choć mało powietrza, ciasno i śmierdzi i generalnie jest całkiem niefajnie i dopiero po dłuższym czasie odkurzania, przekładania i układania od nowa wychodzić powoli do świata i do światła. Powoli, żeby nie oślepnąć, nie zrobić krzywdy sobie i innym. Powoli, bo im dłużej żyliśmy z trudem, tym więcej trzeba czasu, żeby nauczyć się żyć z lekkością. I powoli w końcu, żeby docenić się za ogrom wykonanej pracy. 

Jeśli w Twoim życiu nie dzieje się nic specjalnie trudnego - zgłębiaj siebie w każdej możliwej przestrzeni rozwojowej! To piękne doświadczenia, które zostają z nami na zawsze (nigdy nie zapomnę warsztatu z Olgą Szwajgier na przykład, do dziś dzięki niej bawię się i leczę głosem). Ale jeśli niesiesz jakiś ciężar, czujesz powiew cienia - nie marnuj czasu. Zgłoś się do "hardcorowego" psychologa, terapeuty, psychoterapeuty, który będzie Twoim czułym przewodnikiem w tej niesamowitej podróży... a później przyjdzie czas na warsztaty, kręgi i spacery po rozżarzonych węglach (jeśli będziesz nadal mieć na to ochotę). Ok? Wierzę, że dasz radę! 







Joanna Wrześniowska

psycholog

psycholog śledczy

terapeuta ACT

terapeuta EMDR

Compassionate Inquiry

Trening samowspłóczucia 

terapia Siedlce 

psycholog Siedlce


 

poniedziałek, 25 lipca 2022

Zapraszam na superwizję

 Fajne wiadomości! 

Zostałam zaproszona do poprowadzenia modułu dotyczącego praktycznego wykorzystania sześciu procesów ACT na studiach podyplomowych na śląskiej uczelni Humanitas plus udało nam się wreszcie z Bartkiem Kleszczem znaleźć dla mnie ciekawy temat na organizowaną przez niego online'ową konferencję pod egidą "Uczę się ACT". 

ACT praktykuję od 10 lat, a uważność od 41 lat, czyli od czasu kiedy moja mama, zafascynowana buddyzmem ZEN, posadziła mnie pierwszy raz na poduszce podczas session na Kamieńczyku. Teraz mama jest mistrzynią ZEN, a ja wykorzystuję swoje doświadczenia w pracy z osobami,  które chcą, by ich życie miało znaczenie, które przeżyły traumy, które chcą coś zmienić dla siebie i dla swoich bliskich. 

Coraz częściej zdarza mi się pracować z psychologami i chcąc nie chcąc zahaczamy o sprawy zawodowe, o kwestie związane z pacjentami, o ścieżki rozwoju zawodowego, a przede wszystkim o sposoby dbania o siebie w tym niezwykle wymagającym fachu, jakim jest wspieranie innych. 

Biorąc pod uwagę fakt, że to już dziesięć lat z Terapią Akceptacji i Zaangażowania, doszłam do wniosku, że już czas oficjalnie dzielić się wiedzą i wspierać młodych (ciałem i/lub duchem) psychologów. Kocham ACT za to, że jest opensource'owy, a jego nauka nigdy się nie kończy. Dzięki ACT nauczyłam się żyć ze swoją depresją i lękami. Dzięki ACT robię, zamiast siedzieć w głowie i myśleć. Jak zawsze powtarzam: jestem praktykiem do bólu, bo stosuję ACT w swoim życiu i tym łatwiej mi uczyć tego podejścia do życia innych. 

Tak więc z przyjemnością informuję, że od sierpnia 2022 zapraszam na indywidualne spotkania superwizyjne dla psychologów i terapeutów, którzy albo praktykują, albo chcą praktykować ACT, którzy potrzebują "spojrzenia z boku", wsparcia, oparcia, śmiechu, uśmiechu, wspólnoty łez, interwencji paradoksalnej i/lub zgryźliwego komentarza. Zapraszam online, a od września do mojego gabinetu w miejscowości Radzików-Oczki. 


Do zobaczenia! 

 

 




 

 


 




poniedziałek, 25 kwietnia 2022

 Gdy robimy to, co kochamy, albo zmierzamy do robienia tego, gdy żyjemy swoim własnym życiem, a nie życiem wymyślonym dla nas przez innych, gdy jesteśmy w zgodzie ze sobą - to się nazywa szczęście i dobre życie. Nigdy nie wiemy, czy decyzja, którą właśnie podejmujemy będzie na długą metę właściwa. Ale możemy się nauczyć słuchać brzucha, a nie głowy. I wtedy jest bardzo duża szansa na życie w pełnej zgodzie ze sobą. Czego wszystkim serdecznie życzę.